Sportowiec amator w sutannie ściga się na żużlowej maszynie

admin
2 min czytnia

Poświęcili życie Bogu, ale mają też czas na ludzkie hobby – speedway!

W Zielonej Górze życie duchowne i pasja do sportu biegną równoległymi torami, a przykładami tego zdumiewającego połączenia są ks. Miłosz Paszkiewicz oraz Daniel Geppert. Obaj mężczyźni nie tylko oddali swoje życie Bogu, ale także z zapałem utożsamiają się z lokalnym fenomenem – żużlem.

Ks. Miłosz Paszkiewicz, duchowny z duszą sportowca, odkrył w sobie zamiłowanie do speedwaya. W sutannie nie widzi przeszkody, by aktywnie uczestniczyć w swoich pasjach, a wręcz przeciwnie – czuje, że ma siłę, by jeździć na swoim sprzęcie. „Czuję się na siłach, aby jeździć na swoim sprzęcie” – mówi z dumą, pokazując wszelkie oznaki zaangażowania w życie sportowe.

Dzięki duchowemu wsparciu oraz radosnej atmosferze stworzonej przez kibiców, ks. Miłosz może spełniać swoje marzenia, a jednocześnie nawiązywać relacje z innymi, którzy podzielają jego pasję do żużla. Na trybunach natomiast regularnie można zauważyć Daniela Gepperta, który swoją żywiołowością i zapałem do wspierania drużyny Stelmet Falubaz, zaraża innych. „Nie szczędzę gardła, kiedy widzę, jak nasi chłopcy walczą na torze!” – krzyczy z radością.

Wielu ludzi na co dzień nie łączy duchowości z edukacją w zakresie sportu, a jednak ks. Paszkiewicz i Geppert udowadniają, że te dwa światy mogą współistnieć w pełnej harmonii. Speedway, jako dynamiczna dyscyplina sportowa, przynosi im radość, wspólnotę oraz możliwość aktywnego uczestnictwa w życiu miasta.

Pozostaje nam tylko podziwiać, jak niezwykłe osobowości łączą duchowe powołanie z pasją do sportu, i z niecierpliwością czekać na ich kolejne sukcesy zarówno na torze, jak i w życiu duchowym.

na podstawie UM Zielona Góra

Udostępnij
Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *