W czwartek, 80 lat po zakończeniu najdłuższego Marszu Śmierci II wojny światowej, Zielona Góra nie zapomniała o tragicznych losach jego ofiar. Uroczystości odbyły się w Volarach w Czechach, miejscu związanym z tym dramatycznym wydarzeniem, które miało miejsce w 1945 roku.
Uczestnicy marszu pochodziły głównie z niemieckiego nazistowskiego obozu pracy w Grünbergu, będącego filią obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Jednak część więźniarek, w tym wiele Żydówek, wyruszyła w jeszcze dłuższą drogę z obozu w Sławie. Ten tragiczny marsz był przykładem brutalności reżimu, które poszło w ślad za klęską wojsk niemieckich i próbą zatarcia śladów zbrodni.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz lokalnych, byli więźniowie, a także ich rodziny. Wspólnie modlili się, aby pamięć o ofiarach tego marszu nigdy nie została zapomniana. Uczestnicy składali kwiaty oraz zapalali znicze w miejscach upamiętniających ofiary, co miało symbolizować wieczną pamięć o tych, którzy ponieśli najwyższą ofiarę.
Zielona Góra, jako jeden z punktów na trasie marszu, ma szczególne powody, aby pamiętać o tym tragicznym wydarzeniu. W ciągu ostatnich kilku lat wiele instytucji i organizacji społecznych w regionie podjęło inicjatywy mające na celu edukację młodego pokolenia o historii II wojny światowej oraz jej konsekwencjach.
Takie wydarzenia są nie tylko okazją do wspomnienia ofiar, ale również do refleksji nad tym, jak ważne jest, aby zapobiegać powtórzeniu się podobnych tragedii w przyszłości. W obliczu współczesnych konfliktów, tematy te stają się jeszcze bardziej aktualne i wymagają od nas działania oraz zaangażowania w promowanie pokoju i tolerancji.
Wspólnie stwórzmy świat, w którym pamięć o ofiarach z przeszłości będzie żywa, a ich tragedia nie zostanie zapomniana.
na podstawie UM Zielona Góra
