Siedmioro ludzi, jak w filmie „Elling”, zamieszkało razem, by nauczyć się samodzielności
Drogę w drzwiach zagradza mi ubrana w dres blondynka. – Ja dziś nie mam czasu na gości. Robię pranie! – odmawia grzecznie, ale stanowczo. To Marta, jedna z siedmiu osób, które postanowiły podjąć wspólną próbę nauczenia się samodzielności. W projekt, który ma na celu wspieranie osób w trudnej sytuacji życiowej, zaangażowały się różne jednostki, w tym psycholożka Daria Majer, która monitoruje postępy uczestników.
Marta nie jest jedyna, która zmaga się z codziennymi obowiązkami. Każdy z mieszkańców tego niezwykłego lokum wnosi coś innego do wspólnoty. Od wspólnego gotowania po organizację zajęć integracyjnych, każdy weekend staje się zarówno wyzwaniem, jak i szansą na osobisty rozwój.
Daria podkreśla, że kluczowym elementem tego projektu jest nie tylko nauka umiejętności życiowych, ale również budowanie trwałych relacji. – Naszym celem jest stworzenie przestrzeni, w której każdy może rozwijać swoje pasje i zyskać pewność siebie – mówi psycholożka.
Grupa mieszkańców, mimo różnych charakterów i podejść do życia, wciąż stara się pokonywać codzienne trudności. Dzięki wspólnym spotkaniom, warsztatom i rozmowom, są na dobrej drodze do samodzielności. Wszyscy przyznają, że chociaż początki były trudne, to z każdym dniem czują się coraz pewniej.
Inicjatywa, inspirująca się filmem „Elling”, pokazuje, że wspólne mieszkanie może przynieść korzyści nie tylko poprzez naukę praktycznych umiejętności, ale także poprzez wzajemne wsparcie, które jest nieocenione w procesie dorastania. Jak więc idzie Martcie i innym? – Myślę, że za kilka miesięcy stanę się zupełnie inną osobą – podsumowuje jedna z mieszkanek.
*na podstawie UM Zielona Góra*